wtorek, 7 lipca 2015

Wstęp.

Tak, to ja. Ta sama Alexandra Terrible, która prowadziła kilka opowiadań naraz i nieoczekiwanie zniknęły, usuwając swoje blogi. Nawet sama nie wiem, dlaczego tak postąpiłam, a nie inaczej. Mogłam przynajmniej Was jakoś o tym poinformować, a nie uciekać bez żadnej informacji. Jakie są powody mojej przerwy? Cóż, opowiadania były niezaplanowane, czysty spontan, nie wychodziło z nich nic ciekawego i przejrzystego. Całkowicie nie wiedziałam, jak rozwinąć poszczególne wątki. Jednakże, zrozumiałam swoje błędy i pomyłki i postanowiłam Wam je wynagrodzić. Dzisiaj przychodzę do Was z opowiadaniem, które zaplanowałam szczegółowo i teraz mogę to głośno i publicznie oznajmić: będę je prowadzić do końca i systematycznie! 

Dzisiaj będziecie mogli zapoznać się tylko ze wstępem, ale już niedługo, bo już w ten piątek lub sobotę pojawi się pierwszy rozdział "Once Upon A Dream". Miałam startować z nowym opowiadaniem z początkiem sezonu, ale plany się zmieniły. Owszem, tamto również wystartuje, ale po zakończeniu tego. Miałam ochotę na napisanie jakieś historii o miłości z problemami, więc oto jest. Czytając pytania na ask'u daliście mi znać, że bardzo spodobał wam się pomysł tamtej historii i możecie teraz czuć się rozczarowani, ale obiecuję - tamto też będzie. Trochę dziwne i skomplikowane, ale będzie. 

Bardzo proszę o pozostawienie komentarza pod wstępem. Chcę zobaczyć, ile osób będzie czytać to ff :) Cieszę się, że znowu mogę tu być. Z wami :)

Jeszcze raz, przepraszam.


A teraz, kilka informacji na temat opowiadania, abyście mogli się lepiej wczuć w nie!

Tytuł: Once Upon A Drem - inspirowany piosenką Lany Del Rey.
Gatunek: Dramat.
Ilość rozdziałów: prolog + 22 rozdziały + epilog.
Bohaterowie: odsyłam do zakładki po lewej stronie.
Opis: Niespodzianka, musicie poczekać do prologu :)
Inne: Mogą pojawić się wulgaryzmy.

To tyle chyba.
Czekajcie :)


4 komentarze:

  1. Obiecałam, więc jestem ♥
    Nie masz za co przepraszać. Cóż, nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli. Chociaż powiem szczerze, zaskoczyłaś mnie swoim nagłym zniknięciem, więc tym bardziej się cieszę, że jednak postanowiłaś do nas wrócić :) Jestem bardzo zaciekawiona, co tam dla nas przygotowałaś, bo czuję, że szykuje się świetna historia. Zresztą, wszystkie twoje historie dotychczasowe historie (i proszę nie zaprzeczać) były świetne :) Także możesz być pewna, że ja tutaj sobie zostanę i poczekam na prolog ♥
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj,
    Wprawdzie nie zapraszałaś mnie tutaj (może jestem nieporządanym gościem?), ale jednak się pojawiam. Zauważyłam linka na asku u Anette15 i postanowiłam wpaść. Chętnie poczytam Twoje opowiadanie, bo z pewnością będzie ono tak samo dobre, jak poprzednie. Może nawet lepsze.
    Zazdroszczę ci tego, że zaplanowałaś sobie opowiadania, bo doskonale wiem jak to jest nie wiedzieć, co dalej i ciągnąć wątki w nie wiadomo w jakim kierunku :)
    Informuj mnie, jeśli możesz :)

    Zuziek, katjakofler.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Ci bardzo za zaproszenie :)
    Jestem pod wielkim wrażeniem prologu :D
    Jest wprost niesamowity!
    Na pewno zostaje ;) no chyba, że mnie nie chcesz, ale tak łatwo się mnie nie pozbędziesz... ;)
    Powstanie kolejna wspaniała historia, już ja to wiem ;) a jeszcze po takim świetnym prologu to już w ogóle ;)
    Pozdrawiam!
    Buziaki :*

    PS.: jakbyś mogła mnie informować o rozdzialach, będę bardzo wdzięczna :)

    W wolnych chwilach zapraszam Cię do siebie... ;)

    OdpowiedzUsuń